Hej :) Oficjalnie rozpoczęłam ferie, także będe mieć teraz czas, aby nadrobić zaległości na blogu, więc możecie się spodziewać częstych notek i recenzji :) W czwartek wracając do domu zastała mnie miła niespodzianka a mianowicie paczuszka zawierająca płyn micelarny od Lirene i fluid oraz krem od Pharmaceris + moje soczewki na 6 miesięcy :) Ale o tym już niedługo :) Wielkimi krokami zbliżają się moje 18 urodziny i z tego względu szukam fajnych zaproszeń bo robię takie jakby spotkanie dla rodziny :) Ale o tym innym razem.
CO PISZE PRODUCENT?
"UNDER TWENTY pomaga zapanować nad problemami młodej cery. ANTI ACNE to kompleksowy program przeznaczony do pielęgnacji codziennej, zapobiegawczej, specjalnie dla skóry z niedoskonałościami. Fluid antybakteryjny dzięki innowacyjnej kompozycji substancji przeciwbakteryjnej i pigmentów wyrównujących koloryt skóry [salicylan sodu+ pigmenty wyrównujące koloryt], nie tylko zapobiega powstawaniu niedoskonałości, ale też skutecznie zmniejsza ich widoczność bez efektu maski. Dodatkowo posiada właściwości pielęgnacyjne: matuje i nawilża, nie zatyka porów. Skuteczność i bezpieczeństwo młodej cery potwierdzone w badaniach dermatologicznych."
OPAKOWANIE
Fluid zamieszczony jest w małym poręcznej tubce (o pojemności 30 ml), choć ja osobiście bardziej przepadam za opakowaniami z pompką, ale jakoś specjalnie mi to nie przeszkadza.
WŁAŚCIWOŚCI I EFEKT
Fluid występuje w trzech kolorach: piaskowym (01), naturalnym (02) i beżowym (04)
Ja miałam przyjemność testować dla odcień 01 oraz 02. Ale ciekawi mnie czemu nie ma odcienia 03 tylko jest 04 ;O Ale nie ważne. Z moich obserwacji wynika, że odcień 01 jest troszkę ciemniejszy od tego 02, co mnie zaskoczyło. Ale przejdźmy do rzeczy, w moim przypadku fluid jak najbardziej się sprawdził ( choć byłam nastawiona sceptycznie, bo czytając opinie w internecie, wielu osobom on nie podszedł). Produkt ma fajny zapach i lekką konsystencję i co najważniejsze nie stwarza efektu maski i nie zatyka porów. Bardzo dobrze nawilża i szybko się wchłania, bardzo dobrze się rozprowadzał i nie roluje się. Plusem jest także to, że kryje wszelkie niedoskonałości :)
Co do minusów, to zauważyłam, że u mnie efekt matujący jest, ale niestety utrzymuje się góra 1 godzinę i moja twarz zaczyna się świecić, a mi najbardziej zależy właśnie na matowieniu, dlatego to jest dla mnie sporym minusem.
nie przepadam za fluidami
ReplyDeletezawsze jak jakiegoś używam to później cała się świece i to dziwnie wygląda
Fluid z tej firmy był pierwszym w mojej kolekcji, wtedy opakowania były zupełnie inne. Ciekawe jak ten by się sprawował na mojej twarzy, chyba skuszę się na 02;]
ReplyDeleteBardzo go lubię , chociaż krycie ma średnie to mieszam go z za ciemnym maybelline . Razem tworzą idealny duet : )
ReplyDeletePozdrawiam : )
mnie wysyfiło po nim a wczesniej go miałam 2 razy i nic nie ylo a teraz wysyfiło mnie o nim
ReplyDeletejakoś nie przepadam za fluidami firm, które produkują kosmetyki do oczyszczania twarzy, sama nie wiem dlaczego :D
ReplyDeleteMiałam go kiedyś, dawno w sumie, i po około 3 godzinach już go nie było na twarzy, ergh. Teraz używam rimmela, match perfection w żelu i jest fantastyczny
ReplyDeleteW takim razie muszę wypróbować :)
Deleteza stara jestem, ale czasem go używam ;)
ReplyDeleteNo jestem jestem i widzę, że Ty także zaczynasz ferie:D.
ReplyDeleteCo do fluidu- zgadzam się z tymi odcieniami, dla mnie lepszy jest naturalny. Mam, więc muszę wykorzystać (staram się niczego nie wyrzucać), ale jak na początku był dla mnie średni tak potem w ogóle przestałam go lubić! Zapach ok, ale w ogóle mi nic nie kryje, zero, nawet drobnej czerwonej kropki :(. Więc ja jestem na nie, piaskowy dałam koleżance a teraz mi dwa naturalne zostały no i używam, ale kupiłam właśnie ten korektor, więc fluid daję tak dla wyrównania kolorytu twarzy, a korektor mi wszystko kryje, jest ok:)
O ten! http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=36551
ReplyDeleteUwielbiam go wręcz, ale więcej napiszę jutro/pojutrze o nim:D
Miałam go jak ale już go zużyłam. Obecnie używam Affinitonu z MNY.
ReplyDeleteRównież dodałam!:)
ReplyDeleteczyli całkiem całkiem
ReplyDeletepozdrawiam
Majorka