W limitowance tej były także dostępne wersje:
- 01 it’s a snow-woman’s world,
- 02 ice crystals on my window,
- 03 iced age reloaded,
- 04 ice eyes baby,
- 05 frosted champaign.
- 02 ice crystals on my window,
- 03 iced age reloaded,
- 04 ice eyes baby,
- 05 frosted champaign.
W związku z tym, że uwielbiam kolory pastelowe, ten jak najbardziej przypadł mi do gustu. Pędzelek dobrze rozprowadza lakier, jego konsystencja jest trochę rzadka, ale na szczęście nie rozlewa się po paznokciu. Nie smuży. W moim przypadku jedna warstwa jest wystarczająca, nadaje delikatny efekt, naturalny, błyszczący. Dwie warstwy kryją już całkowicie i ten efekt po 2 krycia mi się nie podoba. Zdecydowanie bardziej podoba mi się efekt po jednej warstwie. Największym plusem lakieru jest jego trwałość. Mam go na paznokciach już 5 dni i nadal nie ma ani jednego odprysku, a końcówki nie ulegają starciu.Jednym słowem jestem zadowolona, że sięgnęła akurat po ten odcień :)
( przepraszam za moje skórki i niedopiłowane paznokcie, ale się trochę spieszyłam)
u mnie nie było tej limitowanki, a szkoda
ReplyDeletelubie szarosci na paznokciach
pozdrawiam i obserwuje!
Ciekawy kolor...
ReplyDeleteTeż mi się spodobał :)
Deletemam chyba ten sam kolor tylko że 5ml ;d
ReplyDeleteŚwietny kolorek;)
ReplyDeleteJakoś nie przekonują mnie lakiery z tej edycji ;)
ReplyDeleteuwielbiam lakiery essence
ReplyDeleteteż lubię malować tylko jedną warstwę ale wtedy szybciej mi się ścierają
śliczny kolor
ładny kolor :))
ReplyDeleteBardzo ładny kolorek : )
ReplyDeletePozdrawiam : )
Sony DSC-S930 : )
ReplyDeleteA zdjęcia robię na biurku na białych kartkach papieru : )
hej kochana!:*
ReplyDeletewłaśnie zostały dwa dni konkursu u mnie na kolczyk! Wpadaj zostawić maila! Całuje mocno:*
ta seria jest mi dobrze znana ;d
ReplyDelete