Pharmaceris F, Fluid matujący z laktoflawiną SPF 20

Hej kochane :) Mi ferie się niestety już kończą, więc w poniedziałek niestety muszę znów wracać do szkoły i zaczyna się codzienne wczesne wstawanie </3  Dziś złożyłam w końcu ten wniosek o wydanie dowodu, bo potem nawet nie mam kiedy, bo ze szkoły wracam późno ;/ A jutro urodzinki...taa starzeje się ;) Ale nie o tym chciałam pisać, dziś recenzja fluidu matującego od Pharmaceris.

OD PRODUCENTA
" Dostępny w 3 odcieniach: Ivory (kość słoniowa), Natural (naturalny) i Tanned (opalony).
Polecany do skóry normalnej, tłustej i mieszanej skłonnej do błyszczenia się i łojotoku w celu ukrycia jej niedoskonałości oraz zapewnienia efektu zmatowienia.
Fluid zapewnia efekt zmatowienia skóry i trwały 10 - godzinny makijaż. Zawiera kompleks współdziałających ze sobą składników długotrwale matujących i przywracających naturalną równowagę skóry nawet w warunkach stresowych. Unikalna kompozycja pigmentów doskonale wyrównuje koloryt skóry, maskuje niedoskonałości cery nie powodując efektu maski. Zawarta laktoflawina wpływa na zwiększenie energii komórkowej, stymuluje proces dogłębnej regeneracji i wygładzania skóry. Wzmacnia mechanizmy obronne skóry i sprawia, że jest mniej podatna na czynniki zewnętrze i podrażnienia. Lekka konsystencja fluidu opartego na technologii SoFTBase nie obciąża skóry oraz nie zatyka porów pozwalając jej oddychać. Zawartość fotostabilnych filtrów UVA i UVB zapewnia ochronę przed szkodliwymi skutkami promieniowania słonecznego.
Preparat równomiernie rozprowadzić cienką warstwą na oczyszczonej skórze twarzy. Pozostawić do wchłonięcia. Beztłuszczowy. Niekomedogenny. Ochrona przed UVA/UVB
"


SKŁAD
E1536 - 1538, Aqua, Dimethicone, Cyclopentasiloxane, Butylene Glycol, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Vinyl Dimethicone/ Methicone Silsesquioxane Crosspolymer, Triethylhexanoin, Lauryl PEG-9 Polydimethysiloxyethyl Dimethicone, Titanium Dioxide, Methyl Trimethicone, Dimethicone/ PEG-10/ 15 Crosspolymer, Acrylates/ Dimethicone Copolymer, Sodium Chloride, Polyglyceryl-3 Polydimethylsiloxyethyl Dimethicone, Aluminum Hydroxide, Stearic Acid, Triethoxycaprylylsilane, Sodium Citrate, Ethylhexylglycerin, Sorbitol, Glycerin, Lecithin, Tocopherol, Riboflavin, Xanthan Gum, Phenoxyethanol, Dipropylene Glycol, CI 77891,CI 77492, CI 77491, CI 77499.


OPAKOWANIE 
Fluid umieszczony jest w higienicznym opakowaniu z dozownikiem i mechanizmem próżniowym. Opakowanie samo w sobie jest proste.



WŁAŚCIWOŚCI I EFEKT
Może zacznę od plusów, a więc fluid nie zatyka porów oraz nie powoduje powstawania zaskórników i jakiś niedoskonałości. Bardzo łatwo się rozprowadza, nie pozostawiając smug, nie powoduje efektu maski, u mnie pięknie dopasowuje i stapia się ze skórą ( mam odcień ivory 01). Jego konsystencja wydaje się dość ciężka, ale po nałożeniu to wrażenie znika.
Mimo dużej zawartości pigmentu krycie jest średnie ( dla mnie wystarczające, ale bardziej wymagające osoby mogą być zawiedzione), a co więcej fluid ten NIE MATUJE! więc jeśli ktoś nastawiał się na matowienie to chyba się rozczaruje.
Co ważne nie podrażnia i łagodzi dotychczasowe, bardzo fajnie nawilża.
Jego trwałość jest troszkę słaba, ale przypudrowany trzyma się u mnie cały dzień :) Plusem jest bardzo wygodne opakowanie z pompką, choć nie jesteśmy w stanie zobaczyć ile produktu nam jeszcze pozostało. Myślę, że jego cena jest całkiem przystępna jak na jego jakość.
W ofercie są 3 bardzo ładne odcienie, więc na pewno każdy coś dla siebie znajdzie :) Zatem jest on godny polecenie, głównie za swoje właściwości pielęgnacyjne dla cery. Choć mi bardziej przypomina krem tonujący, to dla mnie i tak jest wystarczający.



CENA
Jak na jego jakość cena wydaje się być przystępna, za 30ml zapłacimy 36,50zł.





GDZIE KUPIĆ?
Produkt możemy nabyć praktycznie w każdej drogerii, zatem z dostępnością także nie ma najmniejszych problemów.


Pharmaceris A, Lipo - Intensive (Krem ochronny do twarzy)

Witam :) Wróciłam od kosmetyczki, w sumie troszkę sobie poczekałam bo się kolejka zrobiła, ale miałam czas, następnie zdjęcie do dowodu, bo jutro idę wyrabiać, a dziś wieczorem jeszcze jadę na przegląd operetek :) Ale pomijając, to dziś dla Was mam coś w sam raz na te niskie temperatury, a mianowicie krem ochronny do twarzy od Pharmaceris.

OD PRODUCENTA
" Pielęgnacja skóry wrażliwej i przesuszonej, szczególnie narażonej na czynniki zewnętrzne: mróz, wiatr, słońce. Laboratoryjnie opracowana receptura, łącząca w sobie wosk pszczeli i olej z passiflory, tworzy barierę ochronną, zabezpieczającą przed negatywnym wpływem czynników zewnętrznych, takich jak mróz czy wiatr. Zastosowana w kremie alantoina, łagodzi podrażnienia skóry spowodowane działaniem niekorzystnych warunków atmosferycznych. Zaawansowana formuła, wzbogacona gliceryną nadaje właściwości odżywcze, poprawiając elastyczność i miękkość naskórka. Dzięki zawartości filtrów, krem posiada działanie ochronne przeciw promieniowaniem UVA i UVB."

SKŁAD
Aqua, Isocetyl Palmitate, Paraffinum Liquidum, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Glycerin, Polyglyceryl-4 Isostearate, Octocrylene, Cera Alba (Beeswax), Butyl Methoxydibenzoylmethane, Cetyl PEG/PPG-10/1 Dimethicone, Hydrogenated Castor Oil, Magnesium Sulfate, Allantoin, Tocopheryl Acetate, Passiflora Incarnata (Passionflower) Seed Oil, BHA, Ethylhexylglycerin, Phenoxyethanol, Methylparaben, Benzoic Acid, Dehydroacetic Acid, Polyaminopropyl Biguanide.


 OPAKOWANIE 
Jest to nieduża tubka, z której bez najmniejszych problemów możemy wydobywać zawartość. Samo opakowanie jest zgrabne i proste a zarazem ładnie zaprojektowane.


WŁAŚCIWOŚCI I EFEKT
Krem jak nic nadaje się na tegoroczne temperatury. U mnie spisał się rewelacyjnie i jestem z niego zadowolona :)
Zacznę od jego tłustej konsystencji, która bardzo łatwo i gładko się aplikuje, a przy tym nie roluje się na twarzy. Krem pozostawia także lekko natłuszczony film, który ma chronić naszą skórę przed mrozem. Krem jednocześnie posiada flirt SPF 20, którę mają zadanie chronić nas przed promieniowaniem.
Produkt dobrze chroni naszą skórę, która bezpośrednio po jego nałożeniu staje się sprężysta oraz nie traci wilgoci. Dużym plusem jest to, ze nie powoduje żadnych podrażnień i nie wywołuje żadnej reakcji alergicznej.
Krem jest bezzapachowy i hipoalergiczny, o czym pisałam powyżej :)
W związku z tym, że jest to ochronny krem i tłusty może zapychać, ale u mnie  nic takiego nie zauważyłam. 
Jest wydajny i ma przystępną cenę.
Jeśli chodzi o minusy jest on chemiczny, tzn. zawiera filtr chemiczny Butyl Methoxydibenzoylmethane ( co oznacza, ze łatwo można go zdestabilizować talkiem, miką, dwutlenkiem tytanu, tlenkiem cynku, tlenkiem żelaza (pigmentami) ). 
Jakiś znaczących minusów nie odnotowałam, także z czystym sumieniem mogę Wam go polecić, jako krem ochronny spełnia w 100% swoje zadanie :)



 CENA
Cena jest bardzo przystępna jak na taki krem, za 50ml zapłacimy 32,90zł


 


GDZIE KUPIĆ?
Produkt możemy nabyć praktycznie w każdej drogerii, zatem z dostępnością także nie ma najmniejszych problemów.



Lirene, płyn micelarny

Jestem w trakcie poszukiwania idealnego płynu micelarnego, ale jak na razie tekowego nie znalazłam, ten z Lirene także nie jest moim jakimś ulubieńcem, ale nie spisuje się także najgorzej. Powiedzmy, że jest średni.


OD PRODUCENTA
" To właściwy kosmetyk dla każdego rodzaju cery, która wymaga łagodnego i skutecznego oczyszczenia. Doskonale zastępuje mleczko i inne preparaty do demakijażu, efektywnie usuwając z twarzy wszelkie zanieczyszczenia i jednocześnie przywracając jej komfort nawilżenia. Dzięki lekkiej, nietłustej konsystencji płyn idealnie odświeża skórę, działa tonizująco i łagodząco. Nie zawiera alkoholu."

 SKŁAD
Aqua, Glycerin, Poloxamer 188, Propylene Glycol, Panthenol, PPG-26-Buteth-26, PEG-40 Hydrogenayed Castor Oli, Malpighia Punicifolia (Acerola) Fruit Extract, Mel, BHT, Polyaminopropyl Biguanide, Parfum.


OPAKOWANIE
Produkt jest  umieszczony w plastikowej, przezroczystej buteleczce, więc możemy zobaczyć ile płynu nam jeszcze pozostało. Bardzo łatwo się otwiera i wydobywa.

 

 WŁAŚCIWOŚCI I EFEKT
Zacznę od tego, że produkt ten wcale mnie nie zachwycił. Zapytacie czemu? Owszem ma kilka plusów, ale jest ich niewiele tzn. ma przyjemny, ładny zapach i co ważne podczas użycia nie szczypie nas w oczy, co mi się często zdarzało przy używaniu płynu micelarnego z Ziaji Sopot Spa. Plusem tego produktu jest także jego przystępna cena, jest także wydajny oraz skóra po nim jest nawilżona i nie ma uczucia ściągnięcia. Na tym chyba plusy się kończą.
 Niestety, produkt nie spełnia swojej podstawowej roli czyli nie zmywa makijażu. Z cieniami jeszcze daje sobie jakoś radę, ale pozostawia duże smugo po próbie zmycia tuszy i eyelinera, które jest bardzo ciężko usunąć. Zatem delikatny demakijaż nie przynosi żadnych efektów. Z tuszem wodoodpornym to już wyższa szkoła jazdy, trzeba się nieźle namęczyć, aby się go pozbyć.
Z tego co wiem u wielu osób powoduje on podrażnienia, zaczerwienienia powiek i pieczenie, ale po dostaniu się do oczu nie piecze. U mnie nie wystąpiły żadne z powyższych podrażnień, ale być może dlatego, że nie mam jakiejś wrażliwej skóry. Także nie polecałabym go dla osób ze skórą wrażliwą, ba jeśli ktoś oczekuje dobrego demakijażu to także tego płynu nie polecam :)

CENA
Jak wyżej wspominałam cena jest przystępna, bowiem za 200ml produktu płacimy jedynie 13.00zł. Płyn jest wydajny, ale w tej cenie możemy poszukać jakiś większych rewelacji.



GDZIE KUPIĆ?
Produkt możemy nabyć praktycznie w każdej drogerii, zatem z dostępnością także nie ma najmniejszych problemów.