Jak działa? "Nadaje skórze naturalny odcień opalenizny optymalnie nawilża i zmiękcza skórę przywraca skórze promienny wygląd i energię".
OPAKOWANIE
Krem jest zamknięty w niewielkiej tubce, która dzięki temu jest poręczna i wszędzie się zmieści. Opakowanie jest proste i jednocześnie eleganckie.
Mimo, iż sama podchodzę trochę sceptycznie do kosmetyków, które mają nadawać opaleniznę, ale muszę przyznać, że ten krem w 100% mnie zaskoczył, oczywiście pozytywnie. Na początku miałam małe obawy, czy moja twarz nie będzie pomarańczowa, ale postanowiłam zaryzykować i nie żałuję, bo wręcz przeciwnie- wyglądam bardzo naturalnie, a twarz wygląda jak po krótkim pobycie na plaży :) Krem także rozświetla i nadaje buźce zdrowego kolorytu, skóra jest po nim nawilżona, gładka. Krem idealnie nadaje się pod wakacyjny makijaż bo nie zostawia żadnych smug i co najważniejsze błyskawicznie się wchłania. Na pewno pozytywną jego cechą jest także piękny zapach, który bardzo przypadł mi do gustu, dostępność oraz niska cena. Zdecydowanie polecam!
Skład: Aqua, Glycerin, Cetearyl Glucoside, Dimethicone, Gossypium Herbaceum (Cotton) Seed Oil, Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Isostearyl Isostearate, Panthenol, Sorbeth-30, Cyclomethicone, Butyl Methoxydibenzoylmethane, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Ethylhexyl Triazone, Hydrogenated Olive Oil Decyl Esters, Dihydroxyacetone, Methyle Bis-Benzotriazolyl Tetramethylbutylphenol, PEG-8, Glyceryl Polyacrylate, Tocopherol, Triethanolamine, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Glycine Soya (Soybean) Oil, Malpighia Punicifolia (Acerola) Friut Extract, Ascorbyl Palmitate, Dimethiconol, Propylene Glycol, Citric Acid, Ascorbic Acid, Sea Silit Extract, Oyster Shell Extract, Beta-Carotene, Daucus Carota Sativa (Carrot) Extract, Phenoxyethalon, Methylparaben, Diazolidynyl Urea, Ethylparaben, Propylparaben, Butylparaben, Parfum, Limonen.
Informacje:
-Cena: 12zł
-Pojemność: 50ml
-Kupiłam?-Dostałam do testów.
-Czy kupiłabym?-Tak.
-Ocena: 9/10
Ja również podchodzę sceptycznie do tego typu produktów, jednak jak nie robi szkody to można go wypróbować.
ReplyDeleteTak szczerze to ja chyba nie odważyłabym się do wypróbowania tego produktu. Jestem bardzo blada i tego typu specyfiki zawsze na mnie dziwnie wpływają.
ReplyDeleteDzień dobry ;) U mnie na blogu pojawiło się pierwsze rozdanie na które Cię zapraszam :*
ReplyDeletepozdrawiam
nie używałam go :)
ReplyDelete